Obecnie na rynku mamy bardzo bogaty wybór frontów. Różnorodna kolorystyka czy ilość dostępnych materiałów sprawi nam nie lada problem przy wyborze tych wymarzonych do naszej kuchni. Na co więc zwracać szczególną uwagę przy ich wyborze? Pamiętajmy o warunkach, jakie panują w kuchni. Część frontów nie radzi sobie wysoką temperaturą. Najbardziej narażone są miejsca w pobliżu piekarnika, pochłaniacza i zmywarki. Ważna jest łatwość w utrzymaniu czystości. Istotny wpływ ma tutaj struktura.
Czyli z płyty, z której są wykonywane także korpusy do szafek kuchennych. Największą ich zaletą jest cena oraz bogata kolorystyka i różnorodna struktura (np. imitacja drewna). Przy wyborze wyrazistego dekoru mamy możliwość dopasowania słojów, które przechodzą z jednych drzwiczek na drugie, co daje wrażenie spójności. Płyta wiórowa może być oklejona obrzeżem melaminowym (papierowym, które zdecydowanie nie nadaję się do kuchni, stosowane w tanich meblach siecówek), PCV (tworzywo sztuczne, lepiej radzące sobie z temperaturą i uszkodzeniami mechanicznymi) o grubości najczęściej 0,8mm – 2mm. Fronty z płyty wiórowej mogą być wykończone także ramką aluminiową, wyglądają estetycznie i są dużo trwalsze. Oklejone krawędzie frontu są narażone na odklejanie pod wpływem temperatury, zwłaszcza przy sprzęcie AGD. Nie jest to specjalnie trudne do naprawienia, możemy podkleić obrzeże lub oderwać odklejający się pasek i przykleić nowy, nawet we własnym zakresie, za pomocą suszarki lub żelazka. Jeżeli w porę nie zareagujemy i do środka płyty dostanie się woda, front spuchnie i zostanie nam jedynie wymiana. Koszt takich frontów zaczyna się już od 30 – 40zł/m².
Dużym plusem w stosunku do frontów z płyty laminowanej jest brak doklejki na krawędziach. Folia jest przyklejana jednocześnie z przodu i na bokach, co wygląda zdecydowanie estetyczniej. Kanty są bardziej łagodne. Fronty foliowane są dostępne w wielu kolorach oraz różnych kształtach i strukturach. Coraz mniej popularne, ze względu na niską odporność na temperaturę (w okolicach źródeł ciepła). Nie jest to regułą, ale problem z odklejaniem folii dotyczy każdego producenta i występuje zdecyowanie zbyt często. Folii odklejonej z powrotem już nie przykleimy. Dodatkowo, jeżeli po pewnym czasie producent wycofa nasz dekor, powstaje spory problem. Wielu wykonawców odradza stosowanie folii PCV w kuchni lub na wstępie zaznacza brak odpowiedzialności w zakresie frontów. Kolejnym minusem są wymiary niestandardowe, za które musimy dopłacić około 10 -15%. Koszt jednolitych frontów foliowanych to minimum 150zł/m².
W obecnym czasie zdecydowanie najpopularniejsze ze względu na wygląd oraz wytrzymałość. Dostępne w połysku, macie lub półmacie z możliwością wyfrezowania uchwytu. Wybór kolorystyczny jest bardzo duży. Charakteryzują się odpornością na wilgoć, wysokie temperatury oraz promienie UV. Warto wspomnieć, że fronty lakierowane odbijają promienie słoneczne, są dobrym rozwiązaniem do małych, ciemnych kuchni. Uszkodzenia lakierowanej powierzchni nie naprawimy. Taki front musimy oddać do lakiernika. Wybranie najtańszych frontów lakierowanych może skutkować podatnością na zarysowania, odpryski, pękanie lub żółknięcie lakieru. Za porządnie wykonany front lakierowany liczmy się z wydatkiem rzędu 300zł/m².
Są wykonane na bazie płyty MDF oklejonej dwustronnie matą akrylową o grubości 0,7mm – 1mm. Jedna ze stron jest pokryta akrylem na wysoki połysk i zabezpieczona folią ochronną, druga pozostaje matowa. Powłoka akrylu jest bardziej odporna na zarysowania od lakieru, lepiej odbija światło. Fronty akrylowe są cięte z arkusza płyty, co powoduje, że trzeba je okleić dookoła obrzeżem, podobnie jak fronty z płyty laminowanej, tak więc odporność na temperaturę pozostaje taka sama (występuje problem z odklejaniem się obrzeża przy sprzęcie AGD). Dochodzą też względy estetyczne. Między akrylem i doklejką powstaje widoczne łączenie kleju, co przy jasnym froncie rzuca się w oczy. Ważne jest aby akryl oklejać dobrą okleiniarką laserową (koniecznie wcześniej poprosić stolarza o próbkę i stwierdzić czy jakość nam odpowiada), co i tak nie wyeliminuje do końca łączenia. Kant frontu możemy zaokrąglić tylko delikatnie. Mimo, że płyta akrylowa o powierzchni 3,6m² kosztuje tyle co 1,5m² frontu lakierowanego, ostateczne ceny frontów są zbliżone przez to, że akryl trzeba pociąć oraz okleić obrzeżem, a obróbka kosztuje. Ze względów estetycznych oraz mechanicznych do kuchni bardziej nadaje się lakier, akryl opłaca się stosować na dużych powierzchniach, np. szafach przesuwnych, wtedy cena może być niższa w stosunku do lakieru nawet dwukrotnie. Koszt frontu akrylowego wynosi 230zł/m².
Jeżeli chodzi o kwestie wizualne to drewno nadaje kuchni ciepły, przytulny charakter, jest ponadczasowe, wykonane ze szlachetnego, naturalnego materiału, podobnie jak w przypadku blatów. Fronty drewniane przetrwają zdecydowanie dłużej niż te na bazie płyty wiórowej czy MDF. Pamiętajmy jednak, że drewno jest narażone na wyginanie, zsychanie, wypaczanie czy zmianę barwy. Jest ciężkie, co powoduje szybsze zużycie zawiasów. Bezpieczniejszym wyborem od frontów wykonanych w całości z drewna litego są fronty ramiakowo – płycinowe. Rama wykonana z litego drewna, zaś środek z płyty MDF fornirowanej. Są lżejsze, mniej podatne na zsychanie czy wyginanie. Warto dodać, że fronty z drewna są trudne w utrzymaniu czystości, zwłaszcza te głęboko frezowane. Najczęściej do produkcji frontów drewnianych wykorzystuje się sosnę, świerk, olchę, lub z droższych gatunków dąb, buk, jesion czy brzozę. Standardowa grubość frontu wynosi 2cm, którego powierzchnia może być wykończona lakierem lub woskiem. Drewno nie jest dla wszystkich, musimy o nie odpowiednio zadbać, dopiero wtedy zachwyci nas swoim wyglądem przez wiele lat. Po pewnym czasie możemy je odnowić, przeszlifować i ponownie zaimpregnować. Ceny frontów drewnianych zaczynają się od 500zł/m².
Czyli elementy meblowe wykonane z płyty wiórowej (18mm) oklejone fornirem (okleiną naturalną) pozyskaną z różnych gatunków drzew rodzimych oraz egzotycznych. Mogą być wykończone lakierem matowym lub na wysoki połysk. Są droższe od frontów lakierowanych, ale z pewnością warte swojej ceny. Z zewnątrz wyglądają jak naturalne drewno, lecz są pozbawione jego wad (wyginanie, wypaczanie, są łatwiejsze w utrzymaniu czystości). Podobnie jak w przypadku frontów lakierowanych można wykonać w nich uchwyty frezowane. Ciężko nazwać je alternatywą dla frontów drewnianych, które są wykorzystywane do kuchni stylowych. Fornir zdecydowanie lepiej sprawdza się w kuchniach nowoczesnych, połączonych z lakierem, szkłem czy aluminium. Różnica cenowa między frontem dębowym, a frontem fornirowanym dębowym nie jest duża. Jeżeli jednak interesuje nas drewno egzotyczne, fornir będzie kilkukrotnie tańszym rozwiązaniem. Ceny frontów fornirowanych to wydatek co najmniej 400zł/m².
Szkło może być nakładane na płytę wiórową bądź montowane w ramce aluminiowej. Paleta barw jest ogromna. Możemy wybrać kolor lakieru z palety (np. RAL) lub okleić folią o dowolnym wzorze, który przechodzi z jednych drzwiczek na drugie, co wygląda bardzo estetycznie. Szkło charakteryzuje się lepszym połyskiem oraz jest bardziej odporne na zarysowania niż lakier czy akryl, dodatkowo nie osiada na nim kurz. „Palcuje się” podobnie jak wszystkie fronty w połysku, zwłaszcza ciemne kolory. Cena frontu zależy od jego grubości, rodzaju szkła oraz wzoru. Aby zakupić szkło niehartowane w ramce aluminiowej o grubości 4mm oraz dwoma zawiasami w komplecie musimy liczyć się z wydatkiem 400 – 500zł/m².